Od dzieciństwa wpatrzona w perfekcyjne postacie z telewizji. Dorastając, chcesz się upodobnić do swojego ideału. Popularność- cel numer jed...

18 Comments
Od dzieciństwa wpatrzona w perfekcyjne postacie z telewizji. Dorastając, chcesz się upodobnić do swojego ideału. Popularność- cel numer jeden. Ale tak naprawdę ilu z tych 1,5K znajomych wyjdzie z Tobą na spacer w ponury dzień, albo wesprze Cię gdy będziesz tego potrzebować? Nieważne, liczy się liczba. 
Grunt, że masz proste rozjaśnione włosy, brwi jakbyś ciągle była zdziwiona i markowe ubrania. W myślach dziękujesz, że Twoim rodzicom się powodzi. Maska na twarz, podpięte słuchawki do iPhona i ruszasz w miasto. Co chwila odpowiadasz na wymuszone cześć, od osób, które czekają żeby wbić Ci nóż w plecy. Uśmiechasz się, ale w sercu pali jakaś pustka. Wyciągasz telefon by napisać do swojej przyjaciółki. Trzeba zadbać o plany na wieczór.
Jutro szkoła, ah na co to komu? Ostatni wf, lewe zwolnienie od lekarza. Masz problemy z kolanem, ale ubrane buty na 10 cm obcasie, bo wyglądać trzeba. Próbujesz dostosować się do tego, co modne, co robią inny. Centrum zainteresowania-zawsze Ty. Ta perfekcyjna, idealna dziewczyna. Bez żadnych problemów. Uwielbiają Cię.
Wieczorem zmywasz makijaż, pewnie jakbyś wyszła tak na ulicę nikt by Cie nie poznał. Spoglądasz w lustro, patrzysz sama sobie w oczy. Wszystko staje się jasne, odkrywasz tę pustkę, która od jakiegoś czasu daje o sobie znać. To nie Twoja uroda wymaga poprawek, lecz Twoja dusza. Tak bardzo wypaczona i zmarnowana. Płaczesz nad sobą, nad życiem. Jesteś sama z rozbitą wersją idealnej siebie i odłamkami przeszłości.

W życiu każdego przychodzi moment, w którym zastanawiamy się nad życiem, jego sensem i wartościami  którymi się kierujemy. Dochodzimy do różnych wniosków. Jednakże najważniejszym pytaniem jakie powinniśmy sobie zadać jest, czy jesteśmy szczęśliwi we własnym ciele? Nie chodzi o to, czy podoba nam się nasz kolor oczu etc, lecz czy życie jakie sobie formujemy przybiera oczekiwany kształt. Czy to, co planujesz ma sens i czy sprawi, ze będziesz szczęśliwy.
Tekst nie ma na celu obrażania nikogo, są to moje osobiste odczucia i przemyślenia. Jeśli jednak czujesz się urażony, kliknij krzyżyk w prawym górnym rogu strony. Nie interesuje mnie Twoje zdanie na ten temat, nie przyjmuje krytyki wobec mojego stylu pisania.

Dziękuje za uwagę. 





You may also like

18 komentarzy:

  1. świetnie wyglądasz na zdjęciach ;) obserwuje i pozdrawiam <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny tekst. Niestety są osoby, które takie rzeczy przeżywają codziennie. Myślę że normalny człowiek chociaż raz znajdzie się w takiej sytuacji. Szkoda tylko tych zmarnowanych chwil.
    Btw. zawsze dziwiły mnie takie osoby, które mają nie wiadomo jaką liczbę znajomych, a w rzeczywistości pozostają same jak palec. Widać wolały zająć się zadowoleniem społeczności, a nie siebie.
    Pozdrawiam :) Different Diamond klik

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawy post, śliczne zdjęcia <3
    http://dominikax.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. O dziwo znam wiele takich ludzi którzy pod publikę skoczą nawet z mostu. (Czasami myśle czemu jeszcze tego nie zrobili) damulki które w białych bucikach chodzą w największą chlapę, podczas gdy ja w dresach spaceruje z psem, chodziłyśmy 6 lat do jednej klasy, ale nawet nie odpowie cześć na korytarzu. Zastanawiam się czy mają takie dni gdy stają przed lustrem i zastanawiają się nad sobą (tak jak opisałaś to w poście) bo czasami wydaje mi się, ze zastanawiają się tylko nad kolorem nowej torebki ;/

    Sometimes my-klik!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, nie wiem dokąd zmierza ten świat ale na pewno nie we właściwą stronę

      Usuń
  5. Naprawdę niesamowicie ciekawy post :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Myślę, że każdy z nas powinien tak naprawdę zastanowić się nad sobą samym..
    KLIK-BLOG

    OdpowiedzUsuń
  7. świetny post no i fajny zimowy look :)
    zapraszamy w wolnej chwili :)

    OdpowiedzUsuń
  8. dobrze, ze nie mam takich problemów. Nigdy nikogo nie udawałam :)
    ale jezeli chodzi o zastanowienie się nad samym sobą, to owszem, zdarza się, jak chyba kazdemu/Karolina

    Dwie Perspektywy Blog [Klik]

    OdpowiedzUsuń
  9. od czasu do czasu zastanawiam się jaki sens ma ten świat w ogóle :)
    każdy się popisuje, nie ważne jest czy masz prawdziwych znajomych, ważne jest ile masz lajków pod profilowym..
    http://karik-karik.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Też czasem się zastanawiam po co to wszystko
    Zapraszam: Mój Blog - klik

    OdpowiedzUsuń
  11. Smutna, ale prawdziwa rzeczywistość XXI wieku.
    blog: sajecka

    OdpowiedzUsuń
  12. Śliczne zdjęcia, warto być sobą a nie przed innymi zakładać maskę :)

    Zapraszam do obserwacji naszego bloga !:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Poruszyłaś niezwykle ciekawy temat. Akurat znam wiele takich osób, których życie prawdopodobnie tak wygląda. Nie warto jednak się tym przejmować. Żyjmy i cieszmy się własnym życiem :)

    Pozdrawiam ♥,
    yudemere

    OdpowiedzUsuń
  14. te buty co masz na sobie sa swietne
    http://happinessismytarget.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Święta racja. W mojej klasie jest dziewczyna, która idealnie pasuje do Twojego opisu - sztuczna i bardzo popularna. Może robić praktycznie wszystko i nikt nic jej nie powie, gorzej jeżeli to ty zrobisz coś co nie spodoba się jej. Wtedy masz 'przerąbane/.
    paulan-official-blog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo fajny post nie wazne ile masz znajomych wazne ilu masz tych prawdziwych ;>
    Zapraszam flarri.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

*Dziękuje za każdy komentarz!