A teraz popatrz jeszcze raz na tytuł i zastanów się czym jest dla Ciebie. Jeżeli jest ważna, to czy przestrzegasz jej zasad? Czy choć czasam...

21 Comments
A teraz popatrz jeszcze raz na tytuł i zastanów się czym jest dla Ciebie. Jeżeli jest ważna, to czy przestrzegasz jej zasad? Czy choć czasami stawiasz ją na pierwszym miejscu?
Pomysł na post nadszedł już dość dawno,ale musiałam zebrać myśli i ogarnąć życie. Ciężko jest.
Jestem katoliczką i staram się tego nie ukrywać. Przez trzy lata chodziłam do katolickiej szkoły. Częściowo z konieczności, częściowo z chęci. Także codziennie rano była modlitwa, czy tanie Słowa Bożego itp. Religia oczywiście obowiązkowa. Jednak dwa pierwsze lata jakoś nie zmieniłam podejścia do wszystkiego. Chodziłam do kościoła jak dotychczas, czasami nie szłam jak mi się nie chciało,popularne,nadal tak jest. Jednak zaczęłam wszystko inaczej postrzegać po tegorocznych rekolekcjach wielkopostnych. Mianowicie przyjechał ksiądz prowadzący Dom Miłosierdzia w Koszalinie wraz z grupą ludzi. Z pozoru zwykli ludzi, jak każdy ze swoją historią. Niektórzy mieszkali w tym domu, inni byli w nim wolontariuszami.
Ale to co chce wam tak naprawdę powiedzieć to to, że nauczyłam się dzięki tym ludziom, że nie ma większych czy mniejszych problemów. Każdy problem jest tej samej wagi i każdy potrzebuje rozwiązania.
Na jakiś czas bardziej zbliżyłam się do Kościoła. Powierzyłam swoje problemy Bogu, tak jak zalecał duchowny. I wiecie co? Pomogło... Jednak teraz zaczynam popełniać znów te same błędy i będę potrzebowała czasu żeby się tym zająć. Dużo stresu w tym roku związanego z testami, nową szkołą etc. Ale nie zamierzam się tłumaczyć. Źle postępuje i muszę to zmienić.
Wracając do tematu przewodniego. Zastanawiałeś/łaś się kiedyś czy Twoim życiem ''coś'' kieruje. Że czasami rzeczy przybierają niespodziewany obrót? Nigdy nie myślałaś/łeś czemu tak jest? Albo inaczej. Na pewno każdy choć raz zadał sobie pytanie ''czemu ja? dlaczego mnie to spotkało''. Moja teoria jest taka, że nic nie dzieje się bez przyczyny i mamy wsparcie ''z góry''. Nie wstydzę się tak myśleć. Nie wstydzę się prosić Boga o pomoc, ani mu dziękować za wszystko. W dzisiejszych czasach ludzie coraz bardziej wątpią. A ja nie będę was namawiać do wiary, chce tylko prosić,abyście zastanowili się nad sobą, życiem i innymi rzeczami.
Dziękuje za uwagę.






Proszę o wyrozumiałość, to mój pierwszy post tego typu. Mam nadzieje, ze wam się spodoba i będę
mogła je pisać częściej, bo mam mnóstwo pomysłów.





You may also like

21 komentarzy:

  1. Ja się nie wstydzę mówić o wierzę ,bardzo dobrze,że napisałaś o tym post :)
    CLICK

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nie jestem wierząca, ale szanuję takich ludzi, którzy nie wstydzą się o tym mówić, post się dobrze czytało :)
    pugix.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje, ja również szanuję ludzi o innych poglądach

      Usuń
  3. Ja osobiście wierzę w Boga, ale nie wierzę w kościół.

    http://martusiadlawszystkich.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobrze jest przeczytać coś ambitnego :)

    OdpowiedzUsuń
  5. mega ambitny post, podoba mi sie :)
    http://eveline-world.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajnie, że napisałaś taki post, pisz ich więcej! Ja nie wstydzę się mojej wiary, ale kościól na prawdę potrzebuje zmian. Dzieci w Afryce umierają, a ksiądz je sobie kolacyjki za tysiąc złotych, a tak mówią żeby pomagać :/
    Zapraszam na nowy post u mnie : http://mari-maari-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajnie że piszesz takie posty... Bardzo ciekawie się czyta. :)

    Co powiesz na wspólną obserwację? Jeśli tak... Zacznij i odp. u mnie. :*
    http://green0floor0.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Naprawdę dobrze, że zechciałaś napisać taki post. Jest to świetny temat i chyba warto o tym mówić. Wiara jest bardzo ważna, bez względu na to co mówią wszyscy wokół.

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo fajny post! Dobrze, ze cos takiego napisalas! Ja wierze i sie z tym nie kryje:)
    obs za obs?

    http://invaluaaable.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. cieszę się, że takie posty sie pojawiają :) Obserwujemy??:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja już chyba nie będę odkrywcza mówiąc że wierzę w boga ale mam pewne zastrzeżenia do kościoła. Dobrze że nie boisz się poruszyć takich tematów. To świadczy o twojej dojrzałości i asertywności.

    wikajestem.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

*Dziękuje za każdy komentarz!